Scenariusz zakładał pożar i silne zadymienie w budynku, w którym trzeba było odnaleźć poszkodowanych. Działania ratownicze prowadzone były dwutorowo. Część strażaków przeszukiwała pomieszczenia, a kolejni ratownicy prowadzili działania z zewnątrz z wykorzystaniem autodrabiny mechanicznej.
Gęsty dym i duża liczba pomieszczeń - to wszystko wymagało od pracujących wewnątrz ratowników skupienia i konsekwencji w prowadzeniu poszukiwań.
Poszkodowany po odnalezieniu, został przeniesiony do punktu medycznego. Po kilkunastu minutach prowadzonych działań cały obiekt został sprawdzony, oddymiony a młodzież ewakuowana z internatu mogła powrócić do budynku.
Polecany artykuł:
"Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!"