- W tym przypadku najbardziej istotne jest by nie naruszyć praw stron do rozpoznania ich spraw w sposób rzetelny, bez naruszenia możliwości obrony własnych interesów. To jest dobro nadrzędne - mówi sędzia Tomasz Koronowski, rzecznik Sądu Okręgowego w Elblągu. Kolejnym utrudnieniem dla osób oczekujących na rozstrzygnięcie swoich spraw jest to, że sądy nie mogą wysyłać prawie żadnej korespondencji.
- Niestety prawie żadna korespondencja nie może wychodzić z sądu, nie może być wysyłana. Dlatego, że wiąże się to z otwarciem sądowych terminów dla stron, np. terminów na zajęcie stanowiska w sprawie czy na złożenie pisma procesowego - dodaje sędzia Koronowski.
Przypomnijmy, Sąd Okręgowy w Elbląg przeprowadził już pierwsze zdalne posiedzenia, m.in. dotyczące osób osadzonych w Zakładzie Karnym w Iławie.