Wartość skradzionych roślin oszacowano na ok. tysiąc złotych. Wizerunek rabusia jest już znany, bo wpadł dzięki monitoringowi, który zamontowano w parku.
Udało się zarejestrować moment kradzieży, a nagrania zostały przekazane Policji. W sprawie toczy się dochodzenie, a braniewski ratusz liczy na odnalezienie sprawcy oraz jego ukaranie.
- Przy okazji do wszystkich mieszkańców apelujemy o reagowanie na tego typu sytuacje. O kradzieży i dewastacji naszego mienia wspólnego powinniśmy niezwłocznie poinformować Policję, nie zaś odwracać wzrok i udawać, że nic sienie stało - piszą na swoim fanpejdżu braniewscy urzędnicy.