Zwierzę było przetrzymywane w dziurawej, nieocieplonej budzie, bez jedzenia i dostępu do świeżej wody. Suczka - i jak się okazuje - także jej szczeniak, były pod opieką mężczyzny, który po interwencji animalsów w 2019 roku już raz został skazany za znęcanie się nad zwierzętami.
- Temperatura w nocy 4 stopnie Celcjusza. Jak więc ta biedna, wygłodzona, uwięziona matka, ma ogrzać swoje dziecko? Jak ma je wykarmić, bo w stojących obok budy wiadrach nie ma nic, ani wody, ani karmy. Benia trzymana jest na łańcuchu non stop, od zawsze. Na wypadek, gdyby przyszło jej do głowy zerwać się z łańcucha, właściciel ciasno umocował na szyi obrożę. Benia prędzej udusiłaby się, niż miałaby się z łańcucha uwolnić - piszą Animalsi na swoim fanpejdżu.
Na miejscu interwencji obecni byli pracownicy UG w Lelkowie oraz policja z Posterunku Policji w Pieniężnie. Animalsi także tę sprawę zgłosili na policję.
- Psiaki są już bezpieczne u nas. Niedługo będziemy im szukać nowych, dobrych, a przede wszystkim kochających domów. Jeśli Benia albo Benio skradły Twoje serce, zadzwoń pod numer adopcyjny OTOZ Animals 781-015-201 - zachęcają animalsi.
Film z interwencji dostępny jest na stronie.