Do pierwszych kradzieży doszło pod koniec października br. Jak wynika z ustaleń kryminalnych dwóch mężczyzn w wieku 22 i 39-lat okradało wówczas swojego pracodawcę. Pracownicy postanowili zabrać paliwo, a także kosę spalinową, powodując straty na ponad 2,5 tys. zł.
Policjanci trafili na trop
Tropem podejrzanych ruszyli policjanci, którzy w miniony wtorek (09.11) doprowadzili do komendy podejrzanych. Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego 22 i 39-latkowi przedstawiono zarzut kradzieży, do którego się przyznali. Za popełnione przestępstwo grozi im teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności. To jednak nie koniec policyjnych ustaleń. Okazało się, że młodszy z zatrzymanych nie po raz pierwszy sięgnął po cudzą własność. Tym razem za sprawą 22-latka ze sklepowych półek znikały napoje oraz alkohole, a takich zdarzeń z udziałem mężczyzny odnotowano kilka. Swoim działaniem podejrzany spowodował straty na blisko 900 złotych.
Skusiła go saszetka pracodawcy
Do duetu, dołączył trzeci zatrzymany, 47 -latek. Do ostatniej z kradzieży doszło 5 listopada br. Oficer dyżurny braniewskiej komendy został wówczas powiadomiony przez właściciela lokalu gastronomicznego, że stracił ponad 1,3 tys. zł. Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że pozostawił saszetkę z pieniędzmi na ladzie i na chwilę poszedł na zaplecze. Chwila, choć krótka, wystarczyła, by z cudzych pieniędzy skorzystał sprawca kradzieży. Mężczyzna nie cieszył się jednak wolnością zbyt długo. Zaledwie kilka dni później podejrzany trafił do policyjnej celi. 47-latek usłyszał już zarzut, a za popełnione przestępstwo grozi mu teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Polecany artykuł:
"Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!"