Kobieta wpadła, gdy starszy mężczyzna zorientował się, że z jego mieszkania zginęło ponad 26 tys. złotych.
"Opiekunkę" mundurowi. 39-latka przyznała się do winy, a swoje zachowanie tłumaczyła trudną sytuacją życiową.
Ze zrabowanych oszczędności udało się odzyskać nieco ponad 3 tys. złotych, a także przedmioty, które kobieta kupiła za skradzione pieniądze.
Teraz sprawą kobiety zajmie się braniewski sąd. Grozi jej kara pozbawienia wolności do 5 lat.
Polecany artykuł: