Wiatr, podtopienia, pożar – tak wyglądały ostatnie godziny ciężkiej służby strażaków z Braniewa. Tylko w niedzielę zanotowali ponad 130 interwencji związanych z silnym wiatrem. Strażacy nie tylko usuwali powalone drzewa, zabezpieczali też dachy obiektów budowlanych zarówno mieszkalnych jak i gospodarczych. Walczyli także z zagrożeniem powodziowym ze strony Zalewu Wiślanego we Fromborku.
Nocny pożar we Fromborku
Strażacy nie mieli okazji do odpoczynku. Po niedzielnych zmaganiach z silnym wiatrem otrzymali kolejną poważną interwencję. W poniedziałek 31 stycznia br. około godziny 04.00 wezwano ich do pożaru zakładu produkcyjnego (stolarnia - produkcja trumien) we Fromborku. Na miejsce skierowano kilkanaście pojazdów gaśniczych z powiatu braniewskiego i elbląskiego. W chwili dojazdu strażaków ogień niszczył wnętrza budynków produkcyjnych.
7 godzin akcji ratowniczej
Dzięki żmudnej i trudniej pracy udało się ograniczyć i powstrzymać ogień przed zniszczeniem obiektu mieszkalnego. Po około 7 godzinach akcji gaśniczej pożar został ugaszony. Wysoka temperatura oraz silne zadymienie nie ułatwiały pracy dla strażaków. Szczęściem w nieszczęściu w tym przypadku jest fakt, że nie było ofiar.
Polecany artykuł:
"Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!"