47 kobiet i 45 mężczyzn przekroczyło bramę jednostki 43 Braniewskiego Batalionu Lekkiej Piechoty, na terenie którego znajduje się kompania szkolna 4W-MBOT. To jeden z nielicznych przypadków tych szkoleń, gdy liczba pań jest wyższa niż liczba panów.
Intensywny pierwszy dzień
Gdy zaczynali dzień przyjęcia do Wojsk Obrony Terytorialnej – na zewnątrz było jeszcze ciemno. Gdy kończyli ostatnie zajęcia tego dnia – już było ciemno. Pierwszy dzień to nie tylko wypełnienie dokumentacji, czy przejście szeregu szkoleń (prawnego, bhp, medialnego i wielu innych). To także spotkanie z lekarzem, psychologiem, czy z fryzjerem (jeśli ktoś akurat potrzebował skrócenia włosów). Jednym z najbardziej wymagających momentów tego dnia jest sprawdzian z wychowania fizycznego. Jednym z najbardziej emocjonujących – założenie munduru i otrzymanie broni. Dobrze znanego wszystkim żołnierzom WOT karabinka MSBS Grot.
Szkolenie i przysięga
Przez kolejne dni nowi żołnierze poddani zostaną intensywnemu szkoleniu, którego celem jest przygotowanie ich do zadań związanych z obroną terytorialną. W programie szkolenia są elementy obejmujące naukę strzelania, taktyki, udzielania pierwszej pomocy oraz orientacji w terenie. To wszechstronne przygotowanie ma na celu wyposażenie żołnierzy w niezbędne umiejętności, które są kluczowe w zmiennym i wymagającym środowisku operacyjnym.
Kulminacyjnym punktem będzie dzień złożenia przysięgi wojskowej. Nastąpi to 2 grudnia w Braniewie. To wydarzenie, zawsze pełne emocji, podkreśla zobowiązanie każdego żołnierza do gotowości pełnienia służby w Wojskach Obrony Terytorialnej.
Nowo przyjęci żołnierze są w bardzo zróżnicowanym wieku. Średnia wieku to 33 lata. Najliczniejszą grupę, bo aż 50 osób, stanowią 30- i 40-latkowie. 23 osoby to jeszcze nastolatkowie.Rekruci wywodzą się z różnych środowisk społecznych, wykonują różne zawody i mają różne wykształcenie. Są wśród nich absolwenci prawa, finansista, bankowiec i ekonomista. Jest absolwent budownictwa, rolnictwa, a także ratownicy medyczni. Wśród wykonywanych i wyuczonych zawodów znajdziemy krawca i kucharza, fryzjera i ogrodnika, ale także nauczycieli i pracowników administracji.
Pasje poza wojskiem
Nowi żołnierze mają także szereg umiejętności, które będą mogli wykorzystać podczas służby, jak również hobby, które realizują na co dzień – „w cywilu”. Są tu pasjonaci czytania książek, oglądania filmów i słuchania muzyki. Są też tacy, którzy spędzają czas bardziej intensywnie: podczas jazdy na rowerze, spacerów, biegania, na siłowni, grając w koszykówkę, siatkówkę i piłkę nożną, uprawiając wioślarstwo czy żeglarstwo oraz krav magę, judo i ju-jitsu.
Wspólny mianownik? Wszyscy są zdeterminowani do pełnienia służby na rzecz bezpieczeństwa narodowego. Podkreślali to wielokrotnie, że chęć służby Ojczyźnie jest dla nich podstawą. Zwłaszcza w czasach, gdy za naszą wschodnią granicą toczy się wojna.
tekst: st. szer. Wojciech Andrearczyk
opr. as
Polecany artykuł: