Wybuch gazu w Braniewie. Co dalej z mieszkańcami? Ponad 100 osób nie może wrócić do domów

2025-11-11 18:26

W poniedziałek w wielorodzinnym budynku w Braniewie doszło do potężnego wybuchu gazu. W wyniku zdarzenia poszkodowana została 74-letnia kobieta. Ponad stu mieszkańców zostało ewakuowanych i na razie nie może wrócić do swoich domów. Miasto zapewniło im schronienie i czeka na ekspertyzę techniczną budynku.

  • W Braniewie doszło do wybuchu gazu w budynku wielorodzinnym, raniąc kobietę i zmuszając do ewakuacji ponad stu mieszkańców.
  • Siła eksplozji była tak duża, że uszkodzone zostały zewnętrzne ściany budynku, co uniemożliwia powrót mieszkańców do czasu ekspertyzy.
  • Miasto zapewnia ewakuowanym schronienie i wyżywienie, czekając na decyzję o dalszych losach budynku.

Dramat w Braniewie. W poniedziałek, 10 listopada, w jednym z mieszkań w bloku wielorodzinnym wybuchł gaz. W zdarzeniu została poszkodowana 74-letnia kobieta, którą z licznymi oparzeniami przewieziono do szpitala w Elblągu. Strażacy ewakuowali łącznie 50 osób, a teren wokół budynku został zabezpieczony.

Mieszkańcy nie mogą wrócić do domów

Decyzją Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego (PINB) budynek został wyłączony z użytkowania. Oznacza to, że mieszkańcy wszystkich 55 lokali – łącznie ponad sto osób – nie mogą wrócić do swoich domów do czasu wykonania ekspertyzy technicznej. Burmistrz Braniewa Tomasz Sielicki zapewnił, że nikt nie został bez pomocy.

Nikt nie został sam, bez dachu nad głową czy bez pomocy - powiedział burmistrz.

Miasto zorganizowało dla potrzebujących noclegi wraz z wyżywieniem w hotelu. Jak poinformował Tomasz Sielicki, pierwszej nocy skorzystało z tego 13 osób.

Na tę chwilę nikt więcej nie zgłaszał zarządcy wspólnoty potrzeby lokalowej. Natomiast mamy zarezerwowane hotele, więc gdyby ktoś potrzebował, to dysponujemy kolejnymi miejscami, gdzie mieszkańcy będą mogli swobodnie przebywać do czasu podjęcia decyzji, co dalej z ich budynkiem - wyjaśnił burmistrz.

Potężna siła wybuchu. Co dalej z budynkiem?

Według wstępnych ustaleń straży pożarnej, przyczyną eksplozji było prawdopodobnie rozszczelnienie butli z gazem w mieszkaniu na czwartym piętrze. Siła wybuchu była tak duża, że zewnętrzne ściany mieszkania zostały wypchnięte na zewnątrz. Los budynku i możliwość powrotu mieszkańców do domów będą znane po otrzymaniu wyników zaleconej ekspertyzy. Jak przekazał burmistrz, ekspertyza powinna zostać wykonana do końca tygodnia.

Wybuch gazu zdemolował blok na Ochocie. Z mieszkań wyleciały szyby, odłamki uszkodziły samochody. To cud, że nikt nie zginął!